59-letnia mieszkanka powiatu mrągowskiego otrzymała wiadomość SMS, rzekomo od swojego syna. Pisał, że jego telefon uległ awarii i z tego powodu ma inny numer. Prosił też o pomoc w opłaceniu rachunków – rzekoma awaria miała bowiem uniemożliwić dostęp do aplikacji bankowej.
59-latka uwierzyła i wpłaciła 4,5 tysiąca złotych na podane konto. Dopiero potem zorientowała się, że padła ofiarą oszusta. Kilka dni wcześniej pieniądze w identyczny sposób stracił mieszkaniec Olsztyna.
/KO