WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA POWIATU OLSZTYŃSKIEGO

Magia Nocy Świętojańskiej w Rynie

MIASTO I GMINA RYN
Plecenie wianków, tańce, muzyka i wspólne świętowanie najkrótszej nocy w roku - za nami Noc Świętojańska w Rynie.

Noc Kupały w Rynie świętowana jest od kilku lat. Dlaczego warto przyjść? „Warto, bo coś się dzieje w Rynie, są organizowane imprezy i to jest bardzo fajne” – przekonuje pani Anna. „Słyszałam bardzo dobre opinie, że ładne spektakle tutaj robią” – dodaje pani Magda.

Choć podczas tegorocznej odsłony ryńskiej Nocy Świętojańskiej pogoda nie sprzyjała, uczestnicy imprezy i tak doskonale się bawili. Pomogły w tym liczne atrakcje przygotowane przez organizatorów. „W tym roku z wielkim rozmachem, scena, światło, dźwięk, artyści z zewnątrz zaproszeni, więc bardzo się cieszę, że mimo tej niesprzyjającej aury mamy dużo publiczności, doceniają to, co przygotowaliśmy, bo w tym roku bardzo dużo też mieszkańców Rynu jest zaangażowanych i ościennych miejscowości, po to, żeby ten jarmark, ta noc świętojańska i ten jarmark świętojański był taki nasz” – mówi Marta Dąbrowska, dyrektor Regionalnego Parku Edukacji, Kultury i Turystyki w Rynie.

Świętowanie otworzyły występy wokalne oraz spektakl przygotowany przez grupę zrzeszoną przy Regionalnym Parku Edukacji, Kultury i Turystyki w Rynie. Grupa przygotowywała się ponad miesiąc, a ostatnie dwa tygodnie były dla tancerzy czasem intensywnych, wielogodzinnych prób. „Zaczęliśmy od głównych postaci, Aneczki i Janeczka, dziewczyny rzucały wianki, on nie chciał, żeby ona rzuciła, bo oni już są zakochani, on jej zabrał, wspólny taniec, oczywiście musiało być magicznie, czarownice, które nam chciały popłatać całe przedsięwzięcie, ale na szczęście nasza wioska była silna, zgrana, przegoniliśmy czarownice i się złączyliśmy na nowo” – streszcza fabułę występu choreograf Kamila Raczyńska z Regionalnego Parku Edukacji, Kultury i Turystyki w Rynie.

Uczestnicy wydarzenia, oprócz doznań kulturalnych mogli również upleść własny wianek, skorzystać z oferty gastronomicznej oraz wziąć udział w poszukiwaniach legendarnego kwiatu paproci. „Wiele więcej wydarzeń w tej edycji, przedtem mieliśmy kameralnie, na plaży odbywała się pierwsza edycja, druga też, natomiast teraz spróbowaliśmy troszeczkę bogaciej” – mówi Jarosław Filipek, burmistrz miasta i gminy Ryn. Zwieńczeniem wydarzenia był obrzęd Nocy Świętojańskiej w wykonaniu młodzieży z Węgorzewa.

Noc Kupały była rozpoczęciem sezonu wakacyjnych imprez w Rynie. Co jeszcze przed nami? „Wiele będzie się działo, będzie wiele wydarzeń.

Mamy Dni Rynu, mamy Masurię, w międzyczasie jeszcze mnóstwo innych, fajnych wydarzeń.” – zaprasza Jarosław Filipek.

Impreza współfinansowana była ze Środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury: EtnoPolska, edycja 2024.