Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę po południu na jachcie zacumowanym w jednym z giżyckich portów. Jachtem pływało małżeństwo z Warszawy. W pewnym momencie doszło do wybuchu butli z gazem. Mężczyzna doznał lekkich oparzeń, natomiast jego żona musiała zostać przewieziona do szpitala.
Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, policjanci wyjaśniają, jak doszło do wybuchu.