Minister inwestycji i rozwoju podczas wizyty w Olsztynie mówił o niepokoju związanym z realizacją Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020. Gdyby region w tym roku nie spełnił określonych wskaźników, mógłby stracić część unijnych pieniędzy.
Urząd Marszałkowski w Olsztynie uspokaja jednak, że czarny scenariusz się nie ziści. Wydawanie pieniędzy z RPO przyspiesza. Przyspiesza też tzw. certyfikacja. Do końca roku musi ona objąć wydatki na kwotę 238 mln euro, już objęła 210 mln euro.