Mężczyźni wyciągali cegły z zabytkowego, XVIII-wiecznego dworku. Wykorzystywali je później do łatania drogi prowadzącej na pole uprawne. Co gorsza, wyjęli ich na tyle dużo, że uszkodzili konstrukcję i doprowadzili do zawalenia się ściany zabytku.
Mężczyźni zostali zatrzymani, nie kwestionowali swojej winy. Grozi im kara więzienia, do tego – jeśli zostaną skazani – będą musieli doprowadzić zabytek do poprzedniego stanu.